Gra słow

SKOKO · Wysłany: Pon 20:08, 17 Mar 2008 Temat postu: Gra słow

Gra polega na kopiowaniu poprzedniego postu i dopisywaniu za każdym postem tylko 3 słów, i tak tworzymy historie... to ja zaczynam Very Happy

Był sobie żołnierz

Nox · Wysłany: Pon 21:23, 17 Mar 2008 Temat postu:

Nie wiem dlaczego, po powrocie do domu przed momentem wpadłem na ten sam pomysł... ktoś mnie wyprzedził Smile

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia

Przemek (Czugun) · Wysłany: Pon 21:28, 17 Mar 2008 Temat postu:

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia zgłosił się na ochotnika do

Nox · Wysłany: Pon 21:42, 17 Mar 2008 Temat postu:

Powiem tylko tyle. Żeby uniknąć pisania postów przez 2-3 osoby na zmianę, niech każdy napisze raz w kolejce. Ewentualnie, gdy czas na Jaśmina, bądź kogoś innego, kto nie pisze tutaj (nie wiem czemu akurat Jaśmin...) się baaardzo wydłuża, przyjmijmy za zasadę pisanie przez tego samego użytkownika nie częściej, niż co 2 godziny.

SKOKO · Wysłany: Wto 8:38, 18 Mar 2008 Temat postu:

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia zgłosił się na ochotnika do pracy która
polegała

Nox · Wysłany: Wto 13:43, 18 Mar 2008 Temat postu:

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia zgłosił się na ochotnika do pracy która
polegała na mieleniu różnych

Arni · Wysłany: Śro 20:34, 19 Mar 2008 Temat postu:

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia zgłosił się na ochotnika do pracy która
polegała na mieleniu różnych niepotrzebnych innym rzeczy

Przemek (Czugun) · Wysłany: Śro 22:48, 19 Mar 2008 Temat postu:

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia zgłosił się na ochotnika do pracy która
polegała na mieleniu różnych niepotrzebnych innym rzeczy jak np.

Nox · Wysłany: Śro 22:53, 19 Mar 2008 Temat postu:

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia zgłosił się na ochotnika do pracy która
polegała na mieleniu różnych niepotrzebnych innym rzeczy jak np. niemiłe pozostałości po

SKOKO · Wysłany: Śro 23:05, 19 Mar 2008 Temat postu:

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia zgłosił się na ochotnika do pracy która
polegała na mieleniu różnych niepotrzebnych innym rzeczy jak np. niemiłe pozostałości po tragicznie zmarłych kurczakach

Nox · Wysłany: Pią 18:35, 21 Mar 2008 Temat postu:

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia zgłosił się na ochotnika do pracy która
polegała na mieleniu różnych niepotrzebnych innym rzeczy jak np. niemiłe pozostałości po tragicznie zmarłych kurczakach w warunkach bojowych.

PS.... BUAHAHHAHAHAHA dostałem części, zrobiłem i SR-16 DZIAŁA!!! Wink

sory, musiałem.

Arni · Wysłany: Sob 18:11, 22 Mar 2008 Temat postu:

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia zgłosił się na ochotnika do pracy która
polegała na mieleniu różnych niepotrzebnych innym rzeczy jak np. niemiłe pozostałości po tragicznie zmarłych kurczakach w warunkach bojowych. Bohun nasz żołnierz

Kamil_pl

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia zgłosił się na ochotnika do pracy która
polegała na mieleniu różnych niepotrzebnych innym rzeczy jak np. niemiłe pozostałości po tragicznie zmarłych kurczakach w warunkach bojowych. Bohun nasz żołnierz lubiał wypić sponiewierającego

Nox

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia zgłosił się na ochotnika do pracy która
polegała na mieleniu różnych niepotrzebnych innym rzeczy jak np. niemiłe pozostałości po tragicznie zmarłych kurczakach w warunkach bojowych. Bohun nasz żołnierz lubiał wypić sponiewierającego gardło uzbekistańskochińskiego tabasco

Arni

Był sobie żołnierz, który pewnego dnia zgłosił się na ochotnika do pracy która
polegała na mieleniu różnych niepotrzebnych innym rzeczy jak np. niemiłe pozostałości po tragicznie zmarłych kurczakach w warunkach bojowych. Bohun nasz żołnierz lubiał wypić sponiewierającego gardło uzbekistańskochińskiego tabasco robionego specjalnie dla