Kanał wywoławczy, komunikacja radiowa

jasmin

Cześć!!!

Mamy w ekipie 6 sztuk GMR'o i podobną ilość PMR'ow.

Ćwiczenia i ostatnie strzelanki pokazują, jak bardzo ważna jest łaczność i pewne standardowe zachowania.

1. musimy mieć swój własny kanał wywoławczy i kanały rezerwowe.
Oznacza to że zawsze korzystamy z tego samego kanału, jeśli jest zajety, to idziemy o odpowiednią ilość "oczek" w górę lub w dół.
Proponuję na kanał oddziału kanał nr 3. W momencie jak jest zajety, kolejne oczka to 302, 304, 306 itd ...
Dzięki temu, wiadomo gdzie siedzimy, nasze oddziałowe gadanie nie jest zakłócane przez inne osoby grające (w niedziele na milsimie z noxem hopla dostawalismy, bo uczestnicy pier ... od rzeczy).

2. potrzeba na wszytkich radiach ustawić bipa - to sygnał na końcu nadawania, wstawiany przez krótkofalówkę, po to by wiedzieć, że zakonczono nadawanie

3. po usłyszeniu bip'a poczekaj 2 sekundy nim zaczniesz nadawać;
nadawanie zacznij od: wcisnąć przycisk nadawania, poczekać 1 sekunde, podać swego nika i komunikat do drugiego nika; po ostatnim słowie poczekać 1 sekunde i puscić;
- zauważyłem, że nasze radia mają taką "czułość" że jak się mówi i naciśnie nadawanie, to nie przekazuje mowy ...
- przerwa dwusekundowa jest momentem na wejscie "alarmowego" komunikatu

4. w krótkofalarstiwe i w CB jak chce sie wtracić w rozmowe, to w trakcie takiej przerwy nadajesz [brek] lub [brek, brek] lub spolszczone [breko, breko]; osoba taka wciskająca się może mowić dopiero po tym, jak zostanie dopuszczona do głosu; w postaci "mów breko";

5. komunikacja miedzy dwoma osobami -
komunikacja taka krązy w kółko, co oznacza, że w jednym komunikacie muszę powiedzieć konkretnie informację i nie dopowiadać jej po chwili;

6. to przecwiczymy, poprowadze wam jakies drobne warsztaty z samej komunikacji radiowej, musze troche sobie wiedzy odswiezyc z tego zakresu, gdyz tzw "kultura łączności" ułatwia przekazywanie komunikatów;

7. Standardowo w trakcie akcji obowiązuje cisza w eterze, przekazuje się tylko wazne komunikaty, zauważyłem, że jesteśmy silnie rozproszeni, rozmawiając przez radio i popełniamy proste błędy, gdyż zamiast skupiać się na akcji, skupiamy się na tym, co gada kolega:)